Jan Kozłowski, "Pan Bóg mógł stworzyć człowieka drogą ewolucji darwinowskiej" (2005)
"Tygodnik Powszechny" 24 lipca 2005, nr 30, 2005; http://tygodnik.onet.pl/1546,1238283,0,355785,dzial.html
Pan Bóg mógł stworzyć człowieka drogą ewolucji darwinowskiej |
W przesłaniu do członków Papieskiej Akademii Nauk z 1996 r. Jan Paweł II stwierdził, iż "nowe zdobycze nauki każą nam uznać, że teoria ewolucji jest czymś więcej niż hipotezą". Kard. Christoph Schönborn uważa to przesłanie za "raczej niejasne i nieistotne", bo Papież powiedział coś odmiennego jedenaście lat wcześniej, a więc w okresie na tyle odległym, że Jan Paweł II miał czas na zaktualizowanie poglądów. |
2005-07-24 |
Kardynał uważa, że natura dostarcza dowodów na istnienie Boga-Stwórcy, a teorie tłumaczące powstanie świata wskutek “przypadku i konieczności”, jak określa się darwinowską teorię ewolucji, nazywa całkowicie nienaukowymi. Problem w tym, że poważni naukowcy są dokładnie odmiennego zdania, a naśladowanie procesów darwinowskiej ewolucji stało się skutecznym sposobem projektowania skomplikowanych urządzeń. Teoria ewolucji pełni obecnie w biologii taką rolę jak termodynamika w fizyce: obserwacje biologiczne muszą być z nią niesprzeczne. > <br> Pan Bóg mógł stworzyć świat ożywiony, w tym człowieka, drogą ewolucji darwinowskiej. Ewolucja nie jest procesem zdeterminowanym, co wynika m.in. z losowego charakteru mutacji, ich niezdeterminowanego losu (mutacja korzystna może zniknąć, bo jej nosiciel zginął przed wydaniem potomstwa) i zjawisk katastroficznych, takich jak zderzenie Ziemi z dużym meteorytem na przełomie kredy i trzeciorzędu, które zakończyło królowanie dinozaurów i dało szansę na zróżnicowanie ssakom. Jeśli uznamy Boga za Pana Zjawisk Losowych, co wydaje się przecież rozsądne, to miał On wiele możliwości działania w takim kierunku, by świat był taki, jaki jest, by powstał człowiek zdolny do refleksji i uznania Jego istnienia. Znaleźliśmy się na Ziemi przypadkowo z przyrodniczego, ale tylko przyrodniczego punktu widzenia. Człowiek wierzący ma prawo dostrzegać w tym rękę Boga, ale musi pogodzić się z myślą, że niewierzący nie przyjmie jego punktu widzenia. Forsowanie ortodoksyjnych poglądów prezentowanych przez kard. Schönborna zaowocować może jedynie całkowitym odcięciem się przyrodników od religii. > <br> Jan Kozłowski > <br> Prof. Jan Kozłowski wykłada ewolucjonizm na UJ i ekologię w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Tarnowie |