Tabliczkowa teoria Księgi Rodzaju
Wielu duchownych, autorów, a nawet profesorów seminariów duchownych opiera się na "hipotezie dokumentacyjnej JEDP" przy wyjaśnianiu, jak została napisana Księga Rodzaju. Wedle tej koncepcji przez wiele stuleci opowieści w niej zawarte przekazywano z ust do ust, zwykle z upiększeniami lub opuszczeniami, i nie były one zapisane przez długi czas po zajściu opisywanych zdarzeń. Oczywiście, idea ta nie zachęca do zaufania w dosłowną dokładność ujęcia z Księgi Rodzaju. Dlatego popierają ją teologowie o nastawieniu liberalnym.
W przeciwieństwie do niej teoria tabliczkowa sugeruje, że fragmenty Księgi Rodzaju zostały początkowo zapisane na glinianych tabliczkach przez ludzi, którzy osobiście doświadczyli opisywanych zdarzeń. Tabliczki te zostały później skompilowane przez Mojżesza. Ponieważ oryginalni autorzy byli naocznymi świadkami, ich ujęcia winny być dokładne z historycznego punktu widzenia. Artykuł poniższy krótko opisuje rozwój i implikacje obu tych teorii.
Kto napisał Księgę Rodzaju?
Założymy, że większość "porządnych konserwatywnych chrześcijan" prawdopodobnie zgadza się, iż Biblia przynajmniej w swoim oryginalnym rękopisie - została natchniona przez Boga i jest prawdą. Nad tym, jak zachodziło owo natchnienie, dyskutowało wielu uczonych i nie będziemy tego tutaj rozważali oprócz stwierdzenia, że podstawa naszej wiary, iż Biblia jest prawdziwym i natchnionym Słowem Bożym, leży w dziele Bożego Ducha Świętego, a nie w osobistej wiedzy ludzkich autorów. Biblia nie jest tylko jakimś starożytnym fragmentem ludzkiej literatury.
Powiedziawszy to, pozostaje pytanie "Kim byli ludzcy autorzy? Skąd wiedzieli oni, co pisać? Jak zachowano szczegóły historyczne?" Ograniczymy się tu do przeanalizowania Księgi Rodzaju, którą się najczęściej krytykuje.
Pierwsze pięć ksiąg Biblii (Księga Rodzaju, Księga Wyjścia, Księga Kapłańska, Księga Liczb i Księga Powtórzonego Prawa) zbiorowo nazywa się Księgami Zakonu, Torą lub Księgami Mojżesza. Ostatnie cztery mają wiele wersetów, które przypisują je bezpośrednio Mojżeszowi. Ale nie jest on nigdy nawet wspomniany w Księdze Rodzaju. Dlaczego tak jest?
Spróbujemy pokazać w tym niewielkim tekście, że istnieje znaczne wewnętrzne świadectwo, iż Księga Rodzaju została faktycznie najpierw napisana we fragmentach, najprawdopodobniej na glinianych tabliczkach, przez wielu różnych ludzi, którzy byli naocznymi świadkami opisywanych zdarzeń. Ludzie ci podpisali swoje imiona u dołu swoich tabliczek, a Mojżesz później skompilował te tabliczki, połączył ich treść w to, co nazywa się "Księgą Rodzaju"
Skąd się wziął religijny liberalizm?
Dlaczego tak wielu teologów krytykuje prawdziwość Biblii? Czy mają oni jakąkolwiek naukową podstawę dla swych wątpliwości? Wątpliwości na dużą skalę zaczęły się od G.W.F. Hegla (1770-1831), niemieckiego filozofa, który nauczał, że religia, tak jak reszta cywilizacji, rozwijała się stopniowo. Uznał on, że pierwotni "jaskiniowcy" rozpoczęli politeistyczny kult rzeczy ich otaczających. Później stwierdził w ich umysłach wyewoluowały wyższe pojęcia, jak pojęcie Boga najwyższego.
Ten odwrót od biblijnego autorytetu znalazł swoją podstawę, gdy w 1830 roku Charles Lyell opublikował Principles of Geology, książkę która pierwsza opisała tzw. kolumnę geologiczną. W kolumnie tej wiek warstwy skalnej był wyznaczany przez typy skamieniałości, jakie się w niej znajdują. Idea ta umożliwiła opublikowanie w 1859 roku znanej książki Charlesa Darwina O powstawaniu gatunków Teoria ewolucji organicznej opanowała wyobraźnię większości uczonych.
Nie ma żadnej realnej podstawy, by nie wierzyć w to, co napisano w Biblii. Nigdzie tekst biblijny nie wspomina niczego, co implikuje ewolucję, ani nie udowodniono rozstrzygająco, by jakiś fragment biblijny był błędny. Jedynym powodem, dla którego wątpi się w jasny tekst Biblii, jest wysiłek pogodzenia jej ze świeckim obrazem świata, który odrzuca Boga. Ale większość ewolucjonistycznych uczonych sprzeciwia się równie mocno teistycznemu ewolucjonizmowi, jak i idei cudownego stworzenia. A większość teologów naprawdę nie rozumie zasad ewolucjonizmu - nie uświadamiają oni sobie, że Boga nie można wcisnąć do tej świeckiej teorii. Ta próba kompromisu w rzeczywistości nie przynosi efektu i jest niebezpieczną drogą.
Hipoteza dokumentacyjna
Teorie takie tworzone są pod wpływem ucznia Hegla, teologa K.H. Grafa (1815-1868), oraz jego ucznia, Juliusa Wellhausena (1844-1918). Z pomysłu zaproponowanego najpierw przez Jeana Astruca (1684-1766) rozwinęli oni "hipotezę dokumentacyjną JEDP" wyższej krytyki, według której wczesne części Starego Testamentu nie mogły być napisane w czasach, których dotyczą. Oparli się oni na przekonaniu, że umiejętność pisania nie rozwinęła się aż do ok. 1,000 roku przed Chr. Dlatego błędnie zakładali, że sagi, epika, poezja itd., których później użyto do skompilowania Biblii, były przekazywane ustnie przez całe tysiąclecia. W rezultacie tego założenia stwierdzono, że pierwsze księgi Biblii zostały napisane przez różnych nieznanych nauczycieli w okresie Podzielonego Królestwa, rozpoczynającego się ok. 800 roku przed Chr., i było kontynuowane aż do okresu po Wygnaniu Babilońskim.
Księgi te miały być skompilowane lub zredagowane z licznych opowieści lub dokumentów, z których każdy można odróżnić używanym imieniem Boga. Dokument J używał imienia Jahwe, dokument E używał nazwy Elohim, podczas gdy literami D i P oznaczono dokumenty deuteronomiczny i kapłański. Koncepcja ta osłabiła u wielu ludzi zaufanie w autentyczność Biblii.
Odkrycia archeologiczne
Czy Hegel, Graf, Wellhausen i inni mieli jakieś podstawy dla swojej teorii JEDP? Nie, nigdy nie znaleziono nawet śladu po "dokumentach", o których mówili (Jahwistycznym, Elohistycznym, Deuteronomicznym i Kapłańskim) i nawet za ich czasów istniały odkrycia archeologiczne, zaprzeczające podstawowemu twierdzeniu ich teorii, że nieznane są wczesne pisma. Później uczeni i archeologowie odkryli jeszcze lepsze dowody prawdziwości tezy o historyczności Biblii.
Odkryto całe biblioteki i wystarczająco wiele tłumaczeń, by potwierdzić biblijne wydarzenia opisane w historiach o patriarchach. Wiele z tych bibliotek pochodzi z okresu poprzedzającego wiele lat czasy Abrahama. Wykopaliska w Ebla, Mari i Nuzi dostarczyły mocnego potwierdzenia historii Starego Testamentu. Archiwa Mari zawierały faktyczne imiona używane w Biblii Peleg, Terach, Abram, Jakub, Laban i inne. Nie można ich wiązać bezpośrednio z osobami występującymi w Biblii, lecz wykazują one, że imion tych używano w tych wczesnych okresach. Archiwum Nuzi miało ok. 20 tys. tabliczek glinianych; wiele z nich to dokumenty prawne opisujące prawa i zwyczaje tej ziemi. Wyjaśnia to wiele zdarzeń biblijnych, które zwykle wydawały się dla nas dziwne, ale były to po prostu normalne zwyczaje owej epoki.
Teoria tabliczkowa
W trakcie swojej służbowej podróży po Mezopotamii, gdzie miały miejsce najwcześniejsze wydarzenia opisane w Biblii, komandor lotnictwa, P.J. Wiseman, zainteresował się archeologią tego obszaru, a szczególnie wieloma starożytnymi glinianymi tabliczkami, datowanymi na okres długo przed czasami Abrahama. Odkrył on, że zawierają one klucz do oryginalnych pism wczesnej Biblii, a zwłaszcza do Księgi Rodzaju. Książkę na ten temat opublikował on w 1936 roku. Później jego syn, profesor asyriologii, D.J. Wiseman, uaktualnił i zrewidował książkę swego ojca. [1]
Odkrył on, że większość starych glinianych tabliczek miała "zwroty kolofonowe" na końcu; nazywały one autora lub właściciela tabliczki; zawierały słowa pozwalające zidentyfikować temat, a często też jakiś rodzaj datowania. Jeśli wiele tabliczek było powiązanych, to istniały także linie wiążące jedną tabliczkę z następną. Wiele z tych dawnych zapisów związanych było z historiami rodzinnymi i pochodzeniem, co widocznie było bardzo ważne dla starożytnych ludzi. Wiseman zwrócił uwagę na podobieństwo wielu z nich do fragmentów z księgi Rodzaju.
Liczni uczeni zauważyli, że Księga Rodzaju jest podzielona na fragmenty oddzielone przez zwroty przetłumaczone jako "oto pokolenia...". Hebrajskim słowem używanym na "pokolenia" jest toledoth, co znaczy "historia, zwłaszcza historia rodzinna (...) historia ich pochodzenia". [2] Większość uczonych uznała, że te "zwroty toledothu" muszą być ważne, ale błędnie założyła, że są one wprowadzeniem do tekstu, który po nich następuje. (Liczne współczesne tłumaczenia nawet zniekształcają te zwroty.) [3] Doprowadziło to do poważnych pytań, ponieważ w licznych przypadkach nie wydają się one pasować. Na przykład Księga Rodzaju 37:2 rozpoczyna się od słów
"A Jakub mieszkał w ziemi chananejskiej, w której ojciec jego był gościem. A te są dzieje jego".
Ale od tego miejsca dalej tekst opisuje Józefa i jego braci, i prawie nic nie mówi o Jakubie, który był centralną postacią w poprzednim fragmencie.
Jednak Wiseman widział, że kolofony na starożytnych tabliczkach zawsze znajdowały się na końcu, a nie na początku. Zastosował tę ideę do zwrotów toledothu w Księdze Rodzaju i odkrył, że w każdym przypadku od razu przynosi to sensowny wynik. Tekst, znajdujący się bezpośrednio przed zwrotem "Oto są pokolenia...", zawierał informację o zdarzeniach, o których wiedziała osoba wymieniona w tym zwrocie. Albo, mówiąc to jeszcze inaczej, Księga Rodzaju składa się ze zbioru tabliczek, z których każda została napisana przez faktycznego naocznego świadka zdarzeń w niej opisanych. Tabliczki te zostały w końcu skompilowane przez Mojżesza.
Zebrano dotąd wystarczające potwierdzenie archeologiczne, by historycy uważali dziś Stary Testament, a przynajmniej tę jego część po jedenastym rozdziale Księgi Rodzaju, za historycznie poprawny. Wydaje się być czymś dziwnym, że profesorowie z seminariów duchownych często nadal uczą teorii starej "wątpliwej krytyki", chociaż zdyskredytowano już powszechnie podstawę, na której była ona oparta.
Tabliczka nr | Wiersz początkowy | Wiersz końcowy | Właściciel lub autor |
---|---|---|---|
1 | Rdz 1:1 | Rdz 2:4a | sam Bóg (?) |
2 | Rdz 2:4b | Rdz 5:1a | Adam |
3 | Rdz 5:1b | Rdz 6:9a | Noe |
4 | Rdz 6:9b | Rdz 10:1a | Sem, Cham i Jafet |
5 | Rdz 10:1b | Rdz 11:10a | Sem |
6 | Rdz 11:10b | Rdz 11:27a | Terach |
7 | Rdz 11:27b | Rdz 25:19a | Izaak |
8 | Rdz 25:12 | Rdz 25:18 | od Ismaela do Izaaka |
9 | Rdz 25:19b | Rdz 37:2a | Jakub |
10 | Rdz 36:1 | Rdz 36:43 | od Ezawa do Jakuba |
11 | Rdz 37:2b | Wj 1:6 | 12 synów Jakuba |
Aby zilustrować, jak to wszystko funkcjonuje, przyjrzyjmy się każdej z tabliczek i zobaczmy, czy teoria ta ma sens.
Tabliczka nr 1 rozpoczyna się od pierwszego wersetu Księgi Rodzaju i kończy się zwrotem toledothu w Rodz. 2:4a: "Te są dzieje nieba i ziemi (...)" [4] Powinienem tu zaznaczyć, że następująca dalej analiza oparta jest o mocne moje przekonanie, że sześć dni stworzenia to dosłowne 24-godzinne dni, jak stwierdzają jasno słowa użyte w Biblii.
Na pierwszej z tabliczek nie ma imienia autora w zamykającym wersecie. Kto mógłby posiadać osobistą znajomość tego, co zostało napisane? Tylko sam Stwórca. Bóg mógł to napisać Swoimi palcami (w taki sposób, jak według Księgi Wyjścia 31:18 napisał dwie tablice kamienne). Myślę, że jest równie możliwe, iż ustnie podyktował ją Adamowi. Jednocześnie mógł jej użyć do uczenia Adama pisania. Bez względu na to, jak dokładnie było, Bóg był osobiście autorem tej pierwszej tabliczki, faktycznego ujęcia stworzenia.
Tabliczka nr 2 rozpoczyna się od następnej części, Rodz. 2:4b: "gdy były stworzone w dzień, w którym uczynił Pan Bóg niebo i ziemię..." [5] Zamykający toledoth znajduje się w Rodz. 5:1a: "To jest księga pokoleń Adama"
Wielu ma mętlik w głowie w rezultacie tego, co im powiedziano o dwu różnych opisach stworzenia, jakie mają się znajdować w pierwszych dwu rozdziałach. Możemy jednak zobaczyć, że niesłusznie. Rozdział 1 jest jedynym "opisem stworzenia", ponieważ daje on szczegółowy zapis stwórczych działań Boga. Rozdział 2 nie próbuje powiedzieć "Zdarzyło się to, a potem tamto". Jest to tylko pochodzące od Adama ujęcie swojego pochodzenia, napisane z jego punktu widzenia.
Wspomniany mętlik powstaje wskutek swoistych cech słów. Ujawniają się one w niektórych językach. Język angielski [i polski] ma określone czasy przeszły, teraźniejszy i przyszły dla czasowników, ale hebrajski (język Księgi Rodzaju) tej cechy nie ma. W hebrajskim względne relacje czasowe muszą być określone na podstawie kontekstu, a nie na podstawie samych użytych słów.
W tabliczce nr 1 (Rodz. 1:1-2:4a) relacje czasowe są dokładnie określone stworzenie zwierząt lądowych i ludzi miało miejsce szóstego dnia i w wypowiedzianym porządku (najpierw zwierzęta, potem mężczyzna i kobieta). Tabliczka ta jest napisana z punktu widzenia Stwórcy (jest to Jego tabliczka) i daje dokładny zarys tego, co robił.
Ale na tabliczce nr 2 (Rodz. 2:4b-5:1a) nie ma żadnych elementów dotyczących czasu. Została ona napisana z odmiennego punktu widzenia (myślę, że przez samego Adama) i opisuje zdarzenia tak, jak on je widział. Najpierw opisał krótko teren wokół siebie (w Rodz. 2:4b-2:15) oraz pouczenia i daną od Boga obietnicę otrzymania pomocy w postaci kobiety. Powiedział wtedy o olbrzymim zadaniu, jakie mu Bóg zlecił (nazwanie zwierząt) i o tym, jak tego dokonał. Wersety te pokazują, że Adam musiał był bardzo inteligentną osobą i znającym się na rzeczy taksonomistą, nie zaś pozbawionym wiedzy "jaskiniowcem", jak to sobie niektórzy wyobrażają.
Hebrajskie słowa w Księdze Rodzaju 2:19 można tak przetłumaczyć: "Utworzył więc Pan Bóg z ziemi wszelkie dzikie zwierzęta..." (Nowy Przekład) (czas przeszły). Wydaje się, że Adam po prostu wstawił wersety 19 i 20 (o nazywaniu zwierząt) w tym miejscu dla swojej wygody, a nie po to, by wskazywać kolejne działanie. W ten sposób mógł on przejść do ważniejszej sprawy ustanawiania ludzkiego domu, rodziny i wzrostu liczebnego ludzi. W Rodz. 2:21-25 użył reminiscencji, chwytu literackiego, by opisać powstanie niewiasty (co nastąpiło wcześniej w dniu szóstym tygodnia stworzenia), i gładko przeszedł do opowieści o ich wspólnym działaniu. Niestety, ich pierwsze działanie, jakie opisał, dotyczyło pierwszego grzechu na świecie oraz jego strasznych konsekwencji.
Jeśli to wyjaśnienie nie jest prawdziwe, to musimy uznać rozdział 2 za dalszy opis, niezgodny z rozdziałem 1. Mamy w ten sposób trudną do wyjaśnienia sytuację: w 2:18 Bóg obiecał Adamowi pomoc, wówczas w 2:19 stworzył zwierzęta i nakazał Adamowi nazwać je tak, jak gdyby jedno z tych zwierząt mogło być ową pomocą. A kiedy tak się nie stało, dopiero wówczas Bóg stworzył kobietę. Brzmi to tak, jak gdyby Bóg naprawdę nie wiedział, co robi co jest nie do przyjęcia! Zmienia to także kolejność stwarzania przez Boga w dniu szóstym gdyż najpierw miałby on stworzyć mężczyznę, potem zwierzęta ziemne, a dopiero potem kobietę. Gwałci to kolejność opisaną w 1 rozdziale Księgi Rodzaju, w którym kolejność wydarzeń w czasie jest wyraźnie określona.
Ale teraz ktoś może zapytać: "Dlaczego tabliczka ta kończy się w środku wersetu i w tym samym środku zaczyna się następna tabliczka. Dlaczego każda tabliczka nie kończy się na końcu wersetu"?
Jest to interesująca kwestia, dla której jak myślę istnieje też dobra odpowiedź. Oryginalny tekst został napisany po prostu literami paleohebrajskimi, bez żadnej interpunkcji, a więc tekst ten nie miał podziału na rozdziały i wersety te pojawiły się dopiero w tłumaczeniu znanym jako Biblia Genewska, w 16 wieku. Tłumacze Biblii Genewskiej nie rozumieli słowa "toledoth" i nie rozpoznali struktury tabliczkowej. Dopiero na początku 20-go wieku starożytne biblioteki w Nuzi dostarczyły klucza do tej zagadki. Niestety, w naszych Bibliach występuje ta pochodząca z późniejszych epok myląca struktura wersetów.
Tabliczka nr 3 zaczyna się od Rodz. 5:1b: "W dzień, w którym stworzył Bóg człowieka, na podobieństwo Boże uczynił go" Kto to napisał? Patrzmy naprzód na następne wystąpienie zwrotu "... pokolenia xxx" Zwrot toledothu znajduje się w Rodz. 6:9a "Te są pokolenia Noego" Tak więc tabliczka ta, dająca genealogię od Adama do Noego oraz pierwsze przykazania Boga dla Noego, została napisana przez tego człowieka, który z logicznego punktu widzenia powinien ją napisać przez samego Noego.
Przejdźmy teraz do tabliczki nr 4, która zaczyna się od Rodz. 6:9b "Noe był mężem sprawiedliwym i doskonałym wśród pokoleń swoich (...)" Zobaczymy później, że był to otwierający werset połączonych dzienników synów Noego Sema, Chama i Jafeta. Czy mieli lepszy sposób rozpoczęcia swojej części od wspomnienia ojca?
Jest to ten fragment, który opisuje Wielki Potop oraz doświadczenia z rocznego pobytu na arce, wypełnionej dziwnym ładunkiem złożonym ze zwierząt. Liczne miejsca wydają się tu powtórzeniami. Rodz. 6:11, 6:12-13 i 6:17 mówią prawie to samo dlaczego? To samo jest z Rodz. 7:18, 7:19 i 7:20. Wielu ludzi zastanawiało się nad tym, ale kiedy zobaczymy, że były to naprawdę trzy oddzielne pamiętniki, połączone prawie tysiąc lat później przez Mojżesza, to nabiera to sensu. To łączne autorstwo występuje w zwrocie toledothu, znajdującym się w Rodz. 10:1a "Ci są potomkami synów Noego: Sema, Chama i Jafeta"
Zauważmy na marginesie, że nie są oni tu wymienieni w chronologicznej kolejności. Rodz. 9:24 mówi, że Cham był najmłodszy, a Rodz. 10:21 mówi, że Jafet był najstarszy. A więc Sem musiał urodzić się po Jafecie, a przed Chamem.
Następną opowieść podejmuje sam Sem. Tabliczka nr 5 rozpoczyna się od Rodz. 10:1b "a narodzili się im synowie po potopie" Sem żył około 500 lat po potopie i prześledził głowy wszystkich rodzin, jakie powstały w świecie po tym wydarzeniu. Ten fragment podaje tzw. "Tabelę Narodów" oraz rozproszenie się ludzi pod wieżą Babel. Kończący zwrot toledothu w Rodz. 11:10a brzmi tak: "Te są pokolenia Sema"
Tabliczka nr 6 rozpoczyna się od Rodz. 11:10b "Semowi było sto lat, kiedy zrodził Arfaksada [Arpachszada], w dwa lata po potopie" Wymienia ona wielu potomków aż do Teracha i jego trzech synów, Abrama, Nachora i Harana. Końcowy zwrot toledothu znajduje się w Rodz. 11:27a "A Tarego [Teracha] pokolenia są te" Kto więc był autorem tej krótkiej tabliczki? Musiał to być Terach.
Tabliczka nr 7 jest dużo dłuższa niż te, które przeanalizowaliśmy. Zaczyna się od Rodz. 11:27b: "Tare [Terach] zrodził Abrama, Nachora i Arana [Harana]" Głównym bohaterem tego fragmentu jest Abraham, co prowadzi wielu ludzi do zastanawiania się, dlaczego tabliczki tej nie nazwano tabliczką Abrahama, lecz Izaaka? Nowe rozumienie tabliczek pozwala dojrzeć prostą odpowiedź: Abraham nie napisał tej części zrobił to jego syn, Izaak. Imię Izaaka znajduje się w zwrocie toledothu w Rodz. 25:19a: "Te są pokolenia Izaaka, syna Abrahamowego"
W Rodz. 25:12-18 znajdujemy odejście od typowego "wzorca tabliczkowego". Jest to faktycznie krótka "podtabliczka" wymieniająca synów Izmaela. (Nazwałem to Tabliczką nr 8 na wcześniej podanym wykresie.) Jak znalazła się ona w środku tabliczki Izaaka?
Spójrzmy na Rodz. 25:8-9. Widzimy, że Abraham zmarł, a jego dwaj synowie, Izaak i Izmael, wspólnie pochowali go. W tym czasie Izaak musiał otrzymać informację na temat rodziny Izmaela (czy to kopiując jego dziennik, czy po prostu zadając pytania i zapisując, co Izmael mówił). Dodał on to na końcu swojego dziennika. Ten krótki fragment nie ma toledothu, ale tylko zwrot wprowadzający w Rodz. 25:12.
Dziennik Jakuba jest podstawą dla Tabliczki nr 9, która zaczyna się w Rodz. 25:19b: "Abraham zrodził Izaaka. Ten mając lat czterdzieści lat, pojął za żonę Rebekę (...)" Widzimy, że Jakub w naturalny sposób rozpoczął od wspomnienia swego dziadka, a potem ojca i matki. Trzon dziennika Jakuba rysuje skomplikowaną opowieść o jego duchowym wzroście od oszusta aż do końcowego zmieniającego życie doświadczenia z Bogiem i zmiany imienia na Izrael "przyjaciel Boga". Fragment ten opisuje też narodziny jego dwunastu synów "synów Izraela".
Tabliczka nr 10 jest krótką tabliczką jego brata Ezawa, wtopioną w opowieść Jakuba, w Rodz. 36. Prawdopodobnie nastąpiło to w bardzo podobny sposób do wspomnianego wyżej przypadku Izmaela. Spójrzmy na Rodz. 35:29. Izaak zmarł, a jego synowie, Ezaw i Jakub, pochowali go. Musiał to być czas, gdy Jakub dowiedział się o wszystkich swoich kuzynach. Mogę sobie wyobrazić ich rozmowę po pogrzebie. "Ej, bracie rzekł Jakub opowiedz mi o swoich dzieciach i o ich dzieciach. Co się z tobą działo?" Jakub musiał zaraz zapisać to, co Ezaw powiedział mu o swojej wielkiej rodzinie.
Końcowy zwrot (czyli toledoth) Tabliczki nr 9 Jakuba znajduje się w Rodz. 37:1-2 "A Jakub mieszkał w ziemi chananejskiej, w której ojciec jego był gościem. A te są dzieje jego"
Ostatnia tabliczka, Tabliczka nr 11, zaczyna się w Rodz. 37:2b "Józef, gdy miał szesnaście lat (...)" [6] Wielu zostało zmylonych wierszem Rodz. 37:2. Zaczyna się on "A Jakub mieszkał w ziemi chananejskiej, w której ojciec jego był gościem. A te są dzieje jego" i bezpośrednio potem zaczyna mówić o Józefie. Przez następnych dwanaście rozdziałów Jakub nie odgrywa większej roli. Ale to jest jeszcze jeden przypadek, kiedy teoria tabliczkowa wyjaśnia to, co długo stanowiło wielką zagadkę. Ten wiersz, Rodz. 37:2, powinien zostać podzielony, by stało się jasne, że pierwszą jego część napisał Jakub, a drugą Józef.
Zawartość tabliczki Józefa jest bardzo ważna w historii ludu Biblii. Józef został zabrany do Egiptu jako niewolnik, w czasie następnych dwunastu lat wyrósł na drugiego pod względem władzy człowieka w Egipcie. Dalszy rozwój wydarzeń doprowadził do przeniesienia się także i jego rodziny do Egiptu, gdzie oni i ich potomkowie spędzili kilkaset lat. Ostatni fragment tabliczki opisuje śmierć jego ojca, Jakuba. Ale Księga Rodzaju kończy się nie mówiąc nic o śmierci Józefa i nie znajdujemy w niej żadnego rodzaju zwrotu toledothu. Dlaczego?
To tylko przypuszczenie, ale myślę, że Wyjś. 1:6 "A gdy umarł on i wszyscy bracia jego, i całe owo pokolenie (...)" mogłoby stanowić takie zakończenie. Może być ono dodane przez Mojżesza, gdy odziedziczył wszystkie tabliczki i zaczął je łączyć ze sobą. Ostatnie rozdziały musiały być napisane głównie przez Józefa, ale z oczywistych względów nie mógł on donieść o swojej własnej śmierci. Te kilka dalszych wierszy mogło być napisanych przez któregoś z jego braci.
Z jakiego materiału były zrobione tabliczki?
Wszystkie oryginalne tabliczki zostały dawno temu i całkowicie utracone, nie wiemy więc nic, z czego były zrobione. Wszystko, co napisałem powyżej, pochodzi ze świadectwa tekstu, nie zaś z fizycznych szczątków.
Ze starożytnej biblioteki w Nuzi wiemy, że powszechnie używano glinianych tabliczek, przynajmniej od czasów Abrahama. Przetrwały one ponad 4,000 lat i nadal można je czytać w dzisiejszych muzeach. Glina jest z pewnością najbardziej prawdopodobnym materiałem dla wczesnych tabliczek biblijnych.
Jednak, gdy potomkowie Jakuba opuścili Egipt w połowie 15 stulecia przed Chr., Bóg wypisał Dziesięcioro Przykazań na górze Synaj na kamiennych tablicach. Kamień to również możliwy materiał dla tabliczek Księgi Rodzaju. Większość z zachowanych informacji na temat wczesnego Egiptu jest wykuta w kamieniu, z którego zbudowane są różne budowle (więc nie można tej informacji przenosić). Ale kamień jest cięższy i trudniejszy do obróbki.
Później używano także papirusu i pergaminu (cienkiej skóry owczej), w Egipcie i gdzie indziej. Zwoje znalezione w jaskiniach nad Morzem Martwym w połowie 20 wieku były z tego materiału i przetrwały 2,000 lat. Ale nie wiem, czy istnieje jakiekolwiek świadectwo, że używano ich przed połową drugiego tysiąclecia przed Chr.
Myślę, że przypuszczalnie Mojżesz połączył wszystkie te tabliczki w jeden długi zapis, zwój lub księgę, w trakcie 40-letniej tułaczki po pustyni opisanej w Księdze Wyjścia i Księdze Liczb. Myślę też, że prawdopodobnie użył pergaminu, gdyż papirus był rzadkością na Synaju, a Izraelici mieli wiele owiec, tak więc pergmin mogli łatwo otrzymać.
Pierwszych pięć ksiąg Biblii Rodzaju, Wyjścia, Kapłańska, Liczb i Powtórzonego Prawa tradycyjnie nazywa się Księgami Mojżesza i cytowany on jest w czterech ostatnich jako autor. Nigdzie jednak nie jest powiedziane, że Mojżesz napisał Księgę Rodzaju, choć istnieje rozsądne przypuszczenie, że ułożył on tę księgę z wcześniej istniejących tekstów.
Podsumowanie
Księga Rodzaju jest ujęciem historycznym, nie alegorią. Jej dokładność jest zapewniona przez natchnienie płynące ze strony Ducha Świętego. Myślę, że jej szczegóły najlepiej wyjaśnia teoria tabliczkowa, gdyż dostarcza zadowalającego wyjaśnienia wszystkich szczegółów, nie gwałcąc przy tym żadnego znanego faktu. Zgodna jest ona z Pismem Świętym i dodaje mu autentyczności twierdząc, że Księga Rodzaju składa się z ujęć, pochodzących od naocznych świadków. Myślę, że teoria ta jest prawdziwa. Lepiej po prostu wierzyć w dokładne nauczanie Biblii, skoro to Bóg ją natchnął. Postępowanie przeciwne jest obrazą dla jej Autora, Stwórcy-Boga.
Curt Sewell
Przypisy
[1] P.J. Wiseman, Ancient Records and the Structure of Genesis, Thomas Nelson, Inc., Nashville 1985.
[2] Wiseman, dz. cyt., s. 62. Wiseman cytował te słowa za pionierskim badaczem języka hebrajskiego, Genesiusem.
[3] Przyp. tłumacza: Z tego właśnie względu cytaty biblijne podaję za Biblią Wujka, a nie na przykład za Biblią Tysiąclecia. Ta ostatnia odbiega od oryginału, gdyż przekłada tak te zwroty, by pasowały do wcześniejszej koncepcji tłumacza (np. "oto są dzieje", "oto są potomkowie", "oto historia potomków" itp.).
[4] Przyp. tłumacza: Z tego właśnie względu cytaty biblijne podaję za Biblią Wujka, a nie na przykład za Biblią Tysiąclecia. Ta ostatnia odbiega od oryginału, gdyż przekłada tak te zwroty, by pasowały do wcześniejszej koncepcji tłumacza (np. "oto są dzieje", "oto są potomkowie", "oto historia potomków" itp.).
[5] "W dniu, kiedy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo..." (NP).
[6] Przyp. tłumacza: Inne tłumaczenia mówią, że Józef miał wówczas siedemnaście lat.
Źródło: Pierwotna wersja tego artykułu ukazała się w magazynie archeologicznym Bible and Spade Winter 1994, vol. 7, No. 1. Czasopismo to jest publikowane przez Archaeology and Biblical Research, 31 East Frederick St., Suite 468, Walkersville, Md 21793-8234. Wersja stanowiąca podstawę dla niniejszego przekładu pochodzi z października 1998 roku i jest maszynopisem przysłanym przez Autora do redakcji Na Początku... Z języka angielskiego za zgodą Autora tłumaczył Mieczysław Pajewski. Miesięcznik Na początku..., Rok 6, nr 1(112), s. 2-14, 1999 r.