Dlaczego niektóre ze zwierząt mają ostre zęby, skoro wszystkie z nich zostały stworzone jako roślinożerne?
Biblia uczy wyraźnie, że na początku cała Ziemia była "bardzo dobra" (Księga Rodzaju 1:31), a wszystkie zwierzęta miały być roślinożerne. Dopiero po tym, kiedy Adam zgrzeszył i przekleństwo śmierci zostało ogłoszone całemu stworzeniu (Rodz. 3:14,19), żywe istoty poczęły umierać. Dlaczego w takim razie tak wiele zwierząt wydaje się być całkowicie dostosowanych do zjadania mięsa? Niektóre z nich wytwarzają śmiertelne trucizny, a inne obronne płyty jako starannie skonstruowane mechanizmy obronne. Jaki był ich cel, skoro zwierzęta zostały stworzone, aby żyć w harmonii?
Niestety, Bóg nie podaje nam tych wszystkich szczegółów. Do jakichś rozsądnych konkluzji moglibyśmy dojść tylko wtedy, gdybyśmy rozpoczęli od tego, co wiemy. Myślę tu o paru możliwościach, które biblijnie są do zaakceptowania, ale może i tak być, że połączenie tych i innych możliwości lepiej odzwierciedli prawdę.
Pierwsza możliwość więc jest taka, że Bóg w swojej mądrości wiedział naprzód, że dzieła mają się wkrótce zmienić. Stworzył więc zwierzęta z cechami potrzebnymi do tej nowej sytuacji. Mogło być i tak, że cechy te pierwotnie spełniały inne, łagodniejsze funkcje.
Druga możliwość jest taka, że w oryginalnym genomie został umieszczony o wiele większy potencjał zmienności. Najpierw zwierzęta zostały zaprojektowane, aby prowadziły roślinny styl życia, ale w tym groźniejszym świecie — powstałym w wyniku przekleństwa — przyjęły nowe zwyczaje. Dzisiaj po wielu pokoleniach odmian, adaptacji i doboru grupy zwierząt są wyspecjalizowane tak bardzo, że duże zmiany są już niemożliwe.
Być może wchodziło tu w grę coś bardziej złowrogiego. Przypomnijmy sobie całość scenariusza. Lucyfer, najwyższy w hierarchii aniołów Boga, został pokonany i zrzucony z nieba. Jego pełna arogancji duma została zraniona. Może w swojej wściekłości wyruszył, aby zrujnować cudowne stworzenie Boże. Najpierw zwerbował Adama i Ewę, aby go naśladowali. Następnie — po przekleństwie — dalej działał, by zniekształcić w człowieku "podobieństwo boże", aby nie miało później miejsca owe doskonałe "nasienie kobiety". Czy jest możliwe, że ta wysoce inteligentna istota wykonywała eksperymenty hodowlane lub stosowała inżynierię genetyczną zarówno wobec rodzaju ludzkiego (być może o tym mówi Księga Rodzaju 6:2-4), jak i wobec zwierząt, usiłując wyśmiać prawdziwego Stworzyciela-Boga i uzurpując Jego władzę? Być może nawet starożytne legendy o mieszańcach złożonych z pół człowieka i pół zwierzęcia bazują na jakiś faktach.
Najbardziej mi się jednak podoba następująca spekulacja. Relacja o przekleństwie z Księgi Rodzaju 3 mówi o wielkich zmianach mających nadejść, a każda z nich wymagała zmiany genetycznej. Rośliny miały mieć więc "ciernie i osty" (w. 18). Wąż miał czołgać się na "brzuchu" (w. 14) przeklęty wraz z resztą zwierząt. Budowa ciała Ewy miała być zmieniona, przez co poród miał być bolesnym przeżyciem (w. 16). Każda z tych zmian wymaga zmiany w DNA i obecnie zamiast być "bardzo dobre", "całe stworzenie wespół wzdycha i wespół boleje aż dotąd" (List do Rzymian 8:22) z powodu obecności grzechu i kary zań — śmierci.
Podejrzewam, że w swojej bezkresnej mądrości Bóg zmienił zupełnie stworzony świat, nakazując wszystkim organizmom umierać, a niektórym zwierzętom zachowywać się agresywnie, dając tym samym świadectwo straszliwych skutków grzechu. Odtąd ilekroć Adam widział, że jakieś zwierzę zabija inne, doświadczał wyrzutów sumienia za to, co sprowadził na stworzenie.
A dzisiaj, kiedy obserwujemy to samo, winno nas to prowadzić na powrót do łaski, dzięki której unikamy kary za grzech i do tego, abyśmy wyczekująco spoglądali w przyszłość, gdzie "... śmierci już nie będzie" (Objawienie św. Jana 21:4).
John D. Morris
Przypisy
Źródło: Na Początku... styczeń-marzec 2001, nr 1-3 (138-140), s. 55-57. John D. Morris, If All Animals Were Created as Plant Eaters, Why Do Some Have Sharp Teeth?, Acts & Facts April 1997, vol. 26, No. 4, Back to Genesis No. 100. Z jęz. angielskiego za zgodą Autora tłum. Katarzyna Gieremek)