Aktualności
—
filed under:
newsy
- Naukowe przełomy roku 2008: bez Darwina, za to z projektem
- Czołowe naukowe czasopismo "Science" ogłosiło listę 10 jego zdaniem najważniejszych naukowych odkryć roku 2008. Żadne z nich nie pochodzi z zakresu biologii ewolucyjnej. Nie będziemy nad tym płakać - biologowie ewolucyjni bardziej wydają się być obecnie zainteresowani wyliczaniem prawdopodobieństwa istnienia "Boga urojonego". Drugą istotną kwestią jest, że najważniejszy - zdaniem "Science" - naukowy przełom, mianowicie hodowla "przeprogramowanych" komórek, nie tylko nie ma nic wspólnego z ewolucyjną biologią, ale oparty jest na metodologii bazującej na projekcie.
- Teoria w zasadzie nieudowodniona
- Zgodnie z refrenem regularnie odśpiewywanym przez darwinowskie chóry, teoria ewolucji jest "bezspornie" dowiedziona od co najmniej 100 lat. Być może pewne szczegóły wymagają ciągle doszlifowania, ale jeśli chodzi o całość dyskusji, to jest już ona dawno zakończona - darwinizm jest prawdziwy. Koniec. Kropka. Nie tylko kreacjoniści nie są jednak przekonani co do prawdziwości tego refrenu, ale niektórzy ewolucyjni biologowie najwyraźniej też, o czym świadczy przykład Eugene Koonina z amerykańskiego National Center for Biotechnology Information.
- Czego nie wiedzą geny (cz. 1)
- Ileż to razy nasłuchałeś się opowieści Rysia Dawkinsa i jego pomniejszych naśladowców, że tak naprawdę jesteś tylko opakowaniem dla swoich genów, które - opętane jakimś mistycznym, ewolucyjnym pędęm - o niczym innym nie marzą jak tylko o (samolubnym) przekazaniu swoich kopii kolejnym generacjom. Nawet jednak w opinii ewolucyjnych biologów ta naiwna koncepcja zaczyna się jednak chwiać, co więcej, same geny przychodzą "kryzys tożsamości", tracąc od tak dawna ustalony monopol na dziedziczność.
- Dobór naturalny: rozczarowanie (cz. 2)
- W pierwszej części mowa była o rozczarowujących próbach pomiaru siły działania doboru naturalnego, który w opinii wielu darwinistów jest czymś w rodzaju "siły napędowej" ewolucji. Odczarowywanie kreatywnych mocy doboru naturalnego zaczęło się już jednak dużo wcześniej, kiedy na scenę weszła teoria ewolucji neutralnej.
- Ścinanie ewolucyjnego drzewa (cz. 1)
- "Filogenetycy molekularni bezpośrednio skonfrontowani z kwestią jednego drzewa filogenetycznego zostali zmuszeni do rewizji tej koncepcji i zdegradowania statusu tegoż drzewa z biologicznego faktu do niepotwierdzonej hipotezy w odniesieniu do relacji wśród żywych organizmów i ewolucyjnej historii". Cytat z kreacjonistycznej publikacji? Skądże znowu, to fragment wprowadzenia do serii międzynarodowych warsztatów biologii ewolucyjnej poświęconych (de)konstrukcji drzewa filogenetycznego.
- Dobór naturalny: rozczarowanie (cz. 1)
- Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego wielu fizyków, matematyków czy chemików nie uważa darwinizmu za naukę ścisłą? Powodem nie są tylko fantastyczne ewolucyjne spekulacje, które darwiniści chcieliby przekwalifikować na twardą naukę. Istnieją inne kwestie. Jedną z nich naświetlił wraz ze współpracownikami ewolucyjny biolog, J.G. Kingsolver. Jak każde dziecko wie, dobór naturalny jest faktem, podobnie jak np. grawitacja. Problem w tym, że wszelkie próby pomiaru siły działania doboru naturalnego - w przeciwieństwie do siły grawitacji - pozostają bardzo rozczarowujące.
- Zegar Paleya znaleziony w bakteriach
- Pamiętasz znaną analogię Williama Paleya o zegarku znalezionym na łące, którą kiedyś tak fascynował się Karol Darwin? Jeśli ktoś znajdzie na łące zegarek, to może zasadnie stwierdzić, że zegarek ten jest wynikiem projektu, a nie powstał w wyniku naturalnych i bezosobowych procesów. To samo rozumowanie można zastosować do organizmów żywych. Tym bardziej, że precyzyjny wewnętrzny zegar odkryto właśnie u bakterii.
- Ewolucja kontrolowana
- Zespół naukowców z Princeton University odkrył, że łańcuchy białek znajdowanych w większości żywych organizmów zachowują się jak adaptacyjne maszyny, kontrolujące swoją własną ewolucję. Zaobserwowane rezultaty są dokładnie takie, jak przewidują to równania teorii kontroli, co stanowi kolejny dowód owocności w badaniach biologicznych metodologii bazującej na projekcie.
- 98 procent szympansa? Zapomnij o tym
- Od 1964 do 2004 r. darwiniści wszem i wobec obwieszczali zaskoczonej reszcie ludzkości, że pod względem genetycznym ludzie i małpy są prawie identyczni. Mit 98,5-procentowego podobieństwa pomiędzy szympanasami a ludźmi robił tak mocne wrażenie, że wielu darwinistów zaczęło twierdzić, że ludzie to po prostu inny gatunek szympansa. A już twierdzenie, że ludzie mają jakikolwiek specjalny status w świecie przyrody, było dla nich ciężką herezją. Było już tak miło z umałpianiem człowieka, a tu taki nieprzyjemny zgrzyt. W 2005 badacze opublikowali pierwszy - szkicowy jeszcze - pełny odczyt szympansiego genomu. Precyzyjne zestawienie ludzkiego genomu z szympansim pokazuje, że 98,5-procentowe podobieństwo skurczyło się do... mniej niż 70 procent.
- Darwinizm - takie brzydkie słowo
- Edward Wilson, znany socjobiolog z Harvardu, stwierdził niedawno, że określenie "darwinizm" zostało ukute przez przeciwników Darwina po to, by go w ten sposób dyskredytować. "To retoryczne określenie, mające przedstawić ewolucję jako rodzaj wiary, podobnie jak 'Maoizm'. Naukowcy - dodał Wilson - nie nazywają tego 'darwinizmem'". Że darwinizm jest bardzo brzydkim słowem najwyraźniej nie wiedzą jednak autorzy publikujący w serwisie "Racjonalista".
Contained Collections:
W bieżącym folderze brak elementów.