Narzędzia osobiste
Jesteś w: Start Książki polskie Kazimierz Jodkowski, "Metodologiczne aspekty kontrowersji ewolucjonizm-kreacjonizm" Metodologiczne aspekty kontrowersji ewolucjonizm-kreacjonizm

Metodologiczne aspekty kontrowersji ewolucjonizm-kreacjonizm

Kazimierz Jodkowski, "Metodologiczne aspekty kontrowersji ewolucjonizm-kreacjonizm", Realizm. Racjonalność. Relatywizm t. 35, Wyd. UMCS, Lublin 1998, ss. 540.

Jak informuje nas nota biograficzna umieszczona na końcu książki, Autor monografii (ur. 1950), jest profesorem w Zakładzie Logiki i Metodologii Nauk Instytutu Filozofii Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Tadeusza Kotarbińskiego w Zielonej Górze. W latach 1975-1996 pracował w Zakładzie Logiki i Metodologii Nauk Wydziału Filozofii i Socjologii Uniwersytetu im. Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, przechodząc tam wszystkie szczeble kariery akademickiej od asystenta do profesora uniwersyteckiego. W 1974 roku ukończył z wyróżnieniem studia z filozofii przyrody na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Temat pracy magisterskiej brzmiał Filozoficzne uwarunkowania kosmologii Edwarda Arthura Milne'a, a promotorem był ks. prof. dr hab. Stanisław Mazierski. W 1983 roku obronił pracę doktorską zatytułowaną Antykumulatywizm Thomasa S. Kuhna i Paula K. Feyerabenda na tle ich poglądów filozoficznych i napisaną pod kierunkiem prof. dra hab. Zdzisława Cackowskiego; praca ta została nagrodzona przez Ministra Szkolnictwa Wyższego i Techniki. W 1992 roku odbył kolokwium habilitacyjne na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu na podstawie monografii Wspólnoty uczonych, paradygmaty i rewolucje naukowe (Realizm. Racjonalność. Relatywizm t. 22, Wydawnictwo UMCS, Lublin 1990). Jest ponadto autorem książki Teza o niewspółmierności w ujęciu Thomasa S. Kuhna i Paula K. Feyerabenda (Realizm. Racjonalność. Relatywizm t. 1, Wydawnictwo UMCS, Lublin 1984) oraz ponad osiemdziesięciu innych publikacji w recenzowanych czasopismach i zbiorowych pracach naukowych. Był redaktorem pięciu prac zbiorowych wydanych w lubelskiej serii filozoficznej Realizm. Racjonalność. Relatywizm (RRR 4, 7, 9, 17 i 23), której jest jednym ze współzałożycieli. Interesuje się metodologią nauki, filozofią nauki, historią filozofii nauki, filozofią przyrody i filozofią nauk przyrodniczych.

W swoich dotychczasowych publikacjach Jodkowski, za wyjątkiem kilku artykułów opartych na jego pracy magisterskiej, zajmował się ogólną filozofią nauki, zwłaszcza tzw. nurtu uhistorycznionego, a szczególnie Thomasem S. Kuhnem i Paulem K. Feyerabendem. Omawiana książka stanowi wyraźny zwrot w jego zainteresowaniach, choć nie przerywa ciągłości z dotychczasowymi publikacjami. Stanowi ona bowiem coś w rodzaju studium przypadku, gdzie autor, analizując konkretny i stosunkowo wąski wycinek życia intelektualnego, stosuje wcześniej zdobytą wiedzę z ogólnej filozofii nauki. Wycinek ten dotyczy mało znanej w Polsce kontrowersji istniejącej na obrzeżach nauki, sporu ewolucjonistów z kreacjonistami. Autor nie angażuje się w rozstrzyganie szczegółowych zagadnień biologicznych, skupiając swoją uwagę jedynie na aspektach metodologicznych i filozoficznych tego sporu.

Cztery piąte objętości książki zajmuje opracowanie Jodkowskiego (Część I). Towarzyszy mu blisko stustronicowa Część II, składająca się z sześciu artykułów czterech autorów kreacjonistycznych. Jodkowski uznał bowiem, i niebezpodstawnie, że istniejące w języku polskim publikacje kreacjonistyczne nie są dostatecznie reprezentatywne dla tego sposobu myślenia. Ich czasami żenująco niski poziom argumentacji i popełniane szkolne błędy mogłyby bowiem postawić pod znakiem zapytania sensowność zajmowania się w poważnym opracowaniu przyjętą problematyką. Część II, pokazująca, że kreacjoniści mogą też pisać na znośnym poziomie, stanowi więc swoiste usprawiedliwienie wyboru problematyki dokonanej przez Autora.

Rozdział 1 ma charakter wstępny. Ze względu na praktyczną nieobecność problematyki w polskiej literaturze naukowej Jodkowski uznał za wskazane wprowadzić podstawowe pojęcia i definicje dotyczące sporu ewolucjonizm-kreacjonizm. Skoncentrował się przy tym raczej na ujaśnianiu pojęć kreacjonistycznych, słusznie zakładając, że ewolucjonizm jest dla czytelnika znacznie lepiej znany. Z jego analiz wynika, że kreacjonizm jest bardziej rozbudowaną strukturą, niż się to potocznie przypuszcza. Kreacjonizm w sensie węższym (a w tym sensie właśnie używa się tego słowa w omawianym sporze), czyli pogląd, który można nazwać nadnaturalistycznym interwencjonizmem (Jodkowski nie używa tego określenia), występuje w wielu odmianach i odcieniach. Wszystkie je Autor stara się wydobyć i przeanalizować, a także - w aneksach do Rozdziału 1 - sklasyfikować.

Rozdział 2 przedstawia poglądy kilkudziesięciu ewolucjonistów, niektórych o bardzo znanych nazwiskach, którzy mają większe lub mniejsze zastrzeżenia wobec dominującej obecnie formy ewolucjonizmu, neodarwinizmu. Jodkowski przekonująco uzasadnia przekonanie, że można obecnie mówić o objawach kryzysu w biologii, ale też trafnie prognozuje, że nie wpłynie on w żadnym stopniu na jej przyszłość i nie zagraża neodarwinizmowi. W nauce zawsze istnieją pojedynczy uczeni, dysydenci, ale dopóki nie stworzą rywalizującej teorii, zwolennicy dotychczasowej teorii neodarwinowskiej mogą spać spokojnie. Rozdział ten, mimo iż nie omawia wszystkich ewolucjonistów z wątpliwościami, może stanowić kopalnię informacji dla tych kreacjonistów, którzy szukają argumentów przeciw ewolucjonizmowi. Zaskakujące może się wydać to, że ewolucjoniści antydarwiniści wysuwają te same argumenty, jakie od lat można znaleźć w publikacjach kreacjonistycznych.

W Rozdziale 3 Jodkowski przedstawia i stosuje do sytuacji w biologii poglądy Feyerabenda na monizm i pluralizm w nauce. Ten znany filozof argumentował bardzo mocno na rzecz wielości teorii w danej dyscyplinie naukowej, gdyż tylko pluralizm, jego zdaniem, umożliwia rozwój nauki. Odbiega to znacznie od poglądów ewolucjonistów, że tak czy inaczej rozumiana teoria ewolucji nie potrzebuje radykalnych alternatyw, a nawet że radykalne alternatywy są w ogóle nie do pomyślenia. Teza Rozdziału 3, że we współczesnej biologii występują objawy kryzysu, jest dokładnie taka sama jak Rozdziału 2, tyle że uzasadniona jest nie na materiale empirycznym, ale metodologicznie. Z analiz Jodkowskiego okazało się też, że zgodnie z diagnozą Feyerabenda uczeni hołdujący monizmowi teoretycznemu w swoich zabiegach immunizacyjnych, uodparniających teorię na krytykę, stosują argumenty pozaempiryczne, to jest metodologiczne i filozoficzne. Jodkowski nazywa to ewolucjonistyczną indoktrynacją. Trzeba tu uzupełnić twierdzenia Autora i wskazać, że ewolucjoniści w obronie swojego monopolu na terenie biologii stosują nie tylko argumenty. Jeszcze pół biedy, jeśli sięgają do metodologii i filozofii, tak czy inaczejsą to jednak argumenty. Gorzej, że stosują także posunięcia administracyjne: utrudniają lub uniemożliwiają rozwój naukowy studentom i młodszej kadrze naukowej, a nawet zwalniają z pracy zasłużonych uczonych, którzy doszli do wniosku, że perspektywa kreacjonistyczna jest bardziej obiecująca. W książce Jodkowskiego jest omówiony jeden taki, najgłośniejszy, przypadek: afera profesora Deana Kenyona z San Francisco State University.

Rozdział 4 stanowi w mojej opinii najcenniejszy fragment monografii. Poświęcony jest zagadnieniu niewspółmierności, zagadnieniu, któremu Autor poświęcił w przeszłości wiele swoich publikacji (a także pracę doktorską i sporą część habilitacyjnej). Kontrowersja ewolucjonizm-kreacjonizm, którą Autor uznał za przykład niewspółmierności, jest egzemplifikacją jego wcześniejszej opinii, że relacja niewspółmierności w nauce jest relacją wielopłaszczyznową. Ewolucjonizm i kreacjonizm są poglądami niewspółmiernymi na płaszczyźnie językowej, metodologicznej i ontologicznej.

Kreacjoniści mówią na przykład o stworzeniu, ale nie gatunków, tylko tzw. baraminów. Autor pokazuje, że kreacjonistycznego pojęcia baraminu nie można w ogóle zdefiniować przy pomocy aparatury pojęciowej taksonomii stosowanej w biologii ewolucyjnej (baramin z reguły ma zakres na poziomie rodzaju lub rodziny, ale może być też wyjątkowo i gatunkiem).

Głównym zarzutem stawianym kreacjonistom jest zarzut nienaukowości ich poglądów. Kreacjoniści natomiast wytaczają argument, że jądro koncepcji neodarwinowskiej, zasada doboru naturalnego, ma tautologiczny charakter. Jodkowski szczegółowo analizuje ten ostatni zarzut, zastanawia się, na ile zarzutu tego można uniknąć (okazuje się, że można) i dochodzi do oryginalnego wniosku, że ogólna teoria ewolucji ma jednak charakter metafizyczny, jak chcą kreacjoniści, ale wbrew nim uważa, że nie świadczy to o tym, że należy ją odrzucić. W ujęciu Jodkowskiego ogólna teoria doboru naturalnego nie ma charakteru empirycznego, jest metafizycznym programem badawczym, generuje jednak dziesiątki tysięcy partykularnych podteorii o empirycznym już charakterze. Mimo podobieństwa terminologicznego (Popper też mówił, że darwinizm jest metafizycznym programem badawczym) koncepcja Jodkowskiego jest odmienna od Popperowskiej. W ujęciu Jodkowskiego ogólna teoria doboru naturalnego jest czymś w rodzaju metafizycznego z natury trwałego rdzenia, o którym mówił Imre Lakatos w swojej metodologii naukowych programów badawczych. Pogląd Jodkowskiego, że współczesny ewolucjonizm to metafizyczny program badawczy generujący empiryczne podteorie, należy uznać za szczególnie cenny wkład do dyskusji na temat natury współczesnej biologii.

Jodkowski analizuje też szereg szczegółowych zarzutów metodologicznych stawianych kreacjonistom: kreacjoniści nie prowadzą badań naukowych i dopuszczają się oszustw, teorie kreacjonistyczne nie spełniają obiektywnych standardów metody naukowej (odwołują się do tego, co nieobserwowalne, są niefalsyfikowalne, nie przewidują nowych faktów, jedynie krytykują ewolucjonizm, wywodzą się z Biblii itd.). Wszystkie te zarzuty do pewnego stopnia można potwierdzić, ale - po pierwsze - nie do końca (na przykład istnieje marginalna grupa kreacjonistów posiadających tytuły naukowe) oraz - po drugie - te same zarzuty albo podobne można postawić wszystkim teoriom naukowym, także takim, co do których nie ma najmniejszej wątpliwości, że są naukowe.

Autor omawianej książki po przeanalizowaniu specyficzności rywalizujących wyjaśnień doszedł do wniosku, że przyczyną faktu, iż ewolucjoniści z reguły nie chcą merytorycznie, na płaszczyźnie biologicznej, dyskutować propozycji kreacjonistycznych, odrzucając je już na wstępie, na gruncie metodologicznym, jest zasadnicza - metodologiczna właśnie - odmienność ewolucjonizmu i kreacjonizmu. Ten pierwszy jest nauką o charakterze naturalistycznym (w wyjaśnianiu odwołującą się jedynie do zjawisk i praw przyrody) i reprezentacjonistycznym (przedstawiającym mechanizm zachodzenia opisywanych procesów). Kreacjonizm natomiast jest propozycją uznania za naukę wyjaśnień częściowo nienaturalistycznych (odwołujących się w pewnych ważnych przypadkach także do świadomych aktów rozumnych istot) i czasami fenomenologicznych (nie podających mechanizmu opisywanych przez siebie procesów, w tym przypadku - stworzenia).

Niewspółmierność ewolucjonizmu i kreacjonizmu na płaszczyźnie ontologicznej przejawia się w tym, że ten pierwszy akceptuje naturalizm, drugi zaś - nadnaturalizm. Wprawdzie niektórzy ewolucjoniści, tzw. teistyczni ewolucjoniści, słusznie twierdzą, że ewolucjonizm nie musi wykluczać istnienia Boga, czy ogólniej - sfery nadprzyrodzonej, ale Jodkowski przedstawia cały szereg wypowiedzi czołowych ewolucjonistów, którzy tak właśnie robili. Wyraża on wątpliwość, czy teistyczny ewolucjonizm jest na dłuższą metę do utrzymania. Jeśli bowiem najwybitniejsi ewolucjoniści uznają naturalizm metafizyczny za integralny składnik teorii ewolucji, to zabieg powiązania tej ostatniej z całkowicie odmiennym filozoficznym punktem widzenia prawdopodobnie nie jest tak prosty, jak się to wydaje teistycznym ewolucjonistom.

W podsumowaniu Rozdziału poświęconego niewspółmierności Jodkowski stwierdza, że nie istnieje precyzyjne kryterium demarkacji, a w związku z tym dyskusje między rywalizującymi ujęciami nie powinny być toczone na tym metodologicznym gruncie. Faktem jest jednak, że większość współczesnych uczonych akceptuje naturalizm jako istotny składnik swego rozumienia naukowości. Patrząc z tego punktu widzenia - stwierdza Autor - naturalizm bezapelacyjnie góruje nad nienaturalistycznym teizmem chrześcijańskim.

5 Rozdział monografii, jak można oczekiwać od ostatniego rozdziału, zawiera najważniejsze poglądy Autora na temat nauki. Nie jest bowiem tak, że Jodkowski jedynie szczegółowo analizuje punkt po punkcie wspomnianą kontrowersję. Jemu chodzi też, a może przede wszystkim, o ogólne wnioski na temat natury nauki. Rozdział 5 dotyczy roli prawdy w nauce. Zdaniem Jodkowskiego zarówno kreacjonizm (to jest bardziej oczywiste), jak i ewolucjonizm przyjmują cele nieepistemiczne. Z grubsza można je pogrupować wokół teistycznej (kreacjonizm) i ateistycznej (ewolucjonizm) wizji świata i człowieka. Szczególnie cenny wydaje się, stanowiący całość sam w sobie, fragment Rozdziału omawiający ateizm Darwina, gdyż w tej sprawie panuje do dzisiaj powszechna dezorientacja. Jodkowski przekonująco uzasadnia tezę, że Darwin był ateistą, a to, że nie przenikło to do powszechnej świadomości, jest rezultatem sprytnej taktyki, jaką klasyk ewolucjonizmu przyjął - taktyki, która miała pozwolić przyjąć jego teorię w nieprzychylnym dlań początkowo środowisku wiktoriańskiej Anglii.

Jodkowski opowiada się wyraźnie za rolą czynników pozaempirycznych w rozwoju nauki. Tezę tę propagował już we wcześniejszych publikacjach, ale teraz przedstawił ją na konkretnym przykładzie. Okazuje się, że z natury rzeczy nauka wymaga wpływu czynników pozaempirycznych, bowiem relacja fakty-teoria nie jest jednoznaczna. Z tymi samymi faktami zgodnych jest wiele możliwych teorii i aby dokonać wyboru spośród nich, należy zastosować jakieś kryteria pozaempiryczne. Kontrowersja kreacjonizm-ewolucjonizm jest bardzo wdzięcznym obiektem dla uzasadniania takiej tezy.

Autor idzie zresztą dalej i wątpi w ogóle w rolę prawdy jako idei regulatywnej w nauce. Za Munévarem, amerykańskim filozofem o orientacji feyerabendowskiej, przyjmuje tzw. performancyjny model wiedzy i uzupełnia argumenty Munévara o kilka nowych. Model ten uważa naukę za "kły i pazury" rodzaju ludzkiego w walce o przetrwanie w szybko zmieniającym się środowisku. Dotychczasowa taktyka ewolucji, zmiana materiału genetycznego i powstawanie nowych planów budowy ciała, jest skuteczna, gdy środowisko zmienia się powoli, zawodzi jednak, gdy zmiany są szybkie i wielokierunkowe. Rezultatem są tzw. masowe wymierania. W ujęciu performancyjnym główną zaletą nauki jest nie prawda, ale skuteczność w sensie ewolucyjnym. Nauka ma więc survival value. "Przy okazji" rozwiązuje się problem niewspółmierności kolejno po sobie następujących teorii. Fenomen niewspółmierności budził takie opory, ponieważ niezgodny był z ideą stopniowego zbliżania się do prawdy. Jeśli jednak prawda przestaje być celem nauki, niewspółmierność przestaje szokować.

Sprawa ta nie jest jednak w książce jednoznaczna. Można bowiem tak zinterpetować poglądy Jodkowskiego (zrobiłem to powyżej), że zrywa on z wielowiekową tradycją przypisującą nauce dążenie do prawdy i przyznaje jej jedynie pewnego rodzaju instrumentalną wartość, umożliwiającą gatunkowi ludzkiemu przetrwanie w środowisku, które wskutek rozwoju technologii zmienia się szybko i w nieprzewidywalny sposób. Ale recenzent dostrzega też inną możliwość interpretacyjną: Jodkowski oto przedstawia swoiste koszty, jakie należy zapłacić, jeśli chcemy uznać tryumf ewolucjonizmu za zjawisko w pełni normalne. Powszechna akceptacja ewolucjonizmu i niemal kompletne wyrugowanie kreacjonizmu w drugiej połowie XIX-tego wieku nastąpiło według Jodkowskiego głównie dzięki temu, że ewolucjonizm przynosił nową wizję rzeczywistości - naturalizm, a nie dlatego, że dysponował szeregiem zniewalających argumentów empirycznych. Tych ostatnich nie ma do dzisiaj i nadal dominacja ewolucjonizmu opiera się na tym naturalistycznym filozoficznym "zapleczu". Jeśli więc sukces ewolucjonizmu jest czymś normalnym, to znaczy to, że czymś normalnym są pozaempiryczne wpływy na naukę, a w konsekwencji każdy, kto tak uważa, winien porzucić tradycyjne rozumienie nauki jako przedsięwzięcia, które bezstronnie zmierza do prawdy.

Istnieje też jeszcze inna możliwość. Jodkowski przyjmuje jednak pierwszą interpretację (nauka nie dąży do prawdy, ma jedynie wartość instrumentalną, będąc narzędziem w walce o przetrwanie ludzkości), ale pozostawia przyszłości rozstrzygnięcie, która wersja rozumienia nauki, klasyczna z prawdą jako naczelną wartością czy instrumentalistyczna z użytecznością jako naczelną wartością, jest lepszym fundamentem cywilizacji człowieka. Mielibyśmy dzisiaj do czynienia z powolną zmianą podstawowych zasad cywilizacyjnych, ze stopniowym wypieraniem starej łacińskiej cywilizacji przez nową, której ideologią jest ewolucjonizm, z takimi skutkami jak prawa zwierząt, cześć dla planety Ziemia, przyzwolenie na aborcję, dopuszczalność małżeństw homoseksualnych, liberalizacja systemów karnych (w tym eliminacja kary śmierci) itd.

Która z tych interpretacji jest poprawna, należy pozostawić inteligencji czytelników.

Monografię swoją Jodkowski uzupełnił o Dodatek, w którym znalazły się dwa wcześniej opublikowane teksty (recenzja książki Ślepy zegarmistrz Richarda Dawkinsa oraz polemika z artykułem Jacka Rodzenia). Teksty te powtarzają niekiedy zdania znajdowane w książce, ale zawsze w nowym kontekście i w towarzystwie nowych informacji. Stanowią więc cenne uzupełnienie głównej części książki.

Od dawna panuje w filozofii nauki przekonanie, że najciekawsze stwierdzenia można uzyskać analizując nie już okrzepłe i w pełni rozwinięte teorie naukowe, ale naukę in statu nascendi oraz istniejące w nauce kontrowersje. Książka Jodkowskiego stanowi dobre potwierdzenie tej opinii. Spór ewolucjonistów z kreacjonistami dotyczy samej istoty nauki i bardzo często angażuje argumenty o charakterze metodologicznym. Omawiana monografia dowodzi, że ten lekceważony w polskim piśmiennictwie spór może stanowić przedmiot gruntownych badań i źródło uzasadnienia dla wielu ważnych twierdzeń na temat natury nauki. Pokazuje, jak wiele do dyskusji między ewolucjonistami i kreacjonistami może wnieść współczesna filozofia nauki.

Książka jest napisana jasnym i żywym językiem. Jest też wzorcowym przykładem pracy o charakterze analitycznym, w której narzędzia zaczerpnięte ze współczesnej filozofii nauki zostały wykorzystane do analizy problematyki mającej istotne znaczenie poznawcze.

Każdy poważnie zainteresowany problematyką kreacjonizmu winien te książkę posiadać na swej półce.

Spis treści:

Wstęp (11)

Rozdział 1. Spór ewolucjonizmu z kreacjonizmem - podstawowe pojęcia i definicje
§1. Ewolucjonizm (21)
A. O sensie słowa "ewolucja" (21)
B. Przypadkowość procesów ewolucyjnych (28)
C. Dominacja ewolucjonizmu (31)
§2. Kreacjonizm (32)
A. Kreacjonizm w sensie szerszym (niewłaściwym) (35)
a) Dwa sposoby neutralizowania konfliktu wiary i nauki (36)
alfa) Troskliwe oddzielanie nauki i religii (36)
beta) Metaforyzacja tekstu biblijnego (40)
b) Formy teistycznego ewolucjonizmu(46)
c) Filozoficzno-teologiczna płaszczyzna sporu kreacjonistów z teistycznymi ewolucjonistami (55)
B. Kreacjonizm w sensie węższym (właściwym) (62)
a) kreacjonizm biblijny i kreacjonizm naukowy (65)
b) creatio ex nihilo (69)
c) kreacjonizm starej i młodej Ziemi (72)
- Jak długo trwały dni z tygodnia stworzenia? (76)
- Śmierć przed grzechem (81)
- Czy Bóg jest oszustem? (83)
- Wiek Wszechświata nie jest istotnym elementem doktryny kreacjonistycznej (87)
d) teoria przerwy czasowej (89)
e) kreacjonizm progresywny i kreacjonizm typu fiat (94)
f) kreacjoniści progresywni, agnostyczni i "geologowie Potopu" w sprawie zapisu kopalnego (96)
g) kreacjonizm neutralny i kreacjonizm apologetyczny (102)
Aneks 1. Definicja kreacjonizmu (105)
Aneks 2. Stanowiska w sporze ewolucjonizm-kreacjonizm (105)
Aneks 3. Najważniejsze stanowiska w sporze ewolucjonizm-kreacjonizm (diagram) (109)
Aneks 4. Klasyfikacja postaw kreacjonistycznych (schemat) (110)
Aneks 5. Spis najważniejszych organizacji kreacjonistycznych (w porządku alfabetycznym) (111)
A) W Stanach Zjednoczonych (111)
B) W innych krajach (112)
C) Kreacjonizm w Polsce (114)

Rozdział 2. Ewolucjonizmu bez Darwina?
§1. Ewolucjoniści z wątpliwościami (121)
David M. Raup (121)
Niles Eldredge i Stephen Jay Gould (123)
Colin Patterson i inni kladyści (124)
Erik Nordenskiöld (130)
J.C. Willis (130)
C.P. Martin (132)
W.R. Thompson (133)
G.A. Kerkut (133)
E.J.H. Corner (134)
Andrée Tétry (135)
Pierre Gavaudan (136)
Norman Macbeth (137)
Pierre-Paul Grassé (138)
Ernest Chain (142)
Michael Denton (142)
Sşren Lşvtrup (145)
George Gabor Miklos (147)
Leslie Orgel i Gerald Joyce (149)
Brian Goodwin (150)
Fred Hoyle i N.C. Wickramasinghe (154)
H.S. Lipson (157)
S.M. Ulam (158)
Marek Głogoczowski (160)
Lee M. Spetner (161)
Arthur Koestler (165)
E.W.F. Tomlin (166)
Francis Hitching (167)
Gordon Rattray Taylor (170)
§2. Nowa biologia? - Próba podsumowania (173)

Rozdział 3. Monizm czy pluralizm teoretyczny u podstaw współczesnej biologii?
§1. Czy istnieje alternatywa dla ewolucjonizmu? (179)
§2. Monizm czy pluralizm teoretyczny? (181)
A. Metodologia monizmu teoretycznego (182)
a) Warunek spójności rozważanych teorii i zasada względnej autonomii faktów (182)
b) Idea fundamentu nauki (185)
c) Dwujęzykowy model nauki (185)
d) Teza o stabilności języka obserwacyjnego (185)
e) Zasada niezmienności znaczeniowej (186)
B. Pluralizm teoretyczny (186)
§3. Kryzys ewolucjonizmu (188)
§4. Ewolucjonistyczna indoktrynacja (194)
§5. Krytyczne myślenie, epistemologia antyfundamentalistyczna, racjonalność (198)
§6. Ewolucjonizm jako podstawa nowej cywilizacji? (199)

Rozdział 4. Niewspółmierność. Studium przypadku: kontrowersja ewolucjonizm-kreacjonizm
§1. Niewspółmierność językowa (204)
A. Rozmaitość definicji ewolucji (205)
B. Gatunki a baraminy (208)
C. Ewolucja a pochodzenie od wspólnego przodka (217)
§2. Niewspółmierność metodologiczna (219)
A. Spór o kryterium demarkacji (rys historyczny) (219)
B. Spór o tautologiczność zasady doboru naturalnego (224)
a) Celem teorii ewolucji jest wyjaśnianie adaptacji (225)
b) Zasada doboru naturalnego jako tautologia (225)
c) Karl Popper o tautologiczności zasady doboru naturalnego (229)
d) Unikanie tautologii - adaptacja i przeżycie są odmiennymi pojęciami (231)
e) Unikanie tautologii - partykularna stosowność (232)
f) Unikanie tautologii - metafizyka (232)
g) Unikanie tautologii - pojęcie różnicowego przeżycia (233)
h) Teoria doboru naturalnego jako metafizyczny program badawczy (236)
C. Spory o naukowość kreacjonizmu (238)
a) Kreacjoniści nie prowadzą badań naukowych (239)
- Publikacje kreacjonistów (240)
- Oszustwa kreacjonistów (247)
1. Afera Kuźniecowa (247)
2. Przekręcanie cytatów i wyrywanie z kontekstu (249)
b) Teorie kreacjonistyczne nie spełniają obiektywnych standardów metody naukowej
- Cudy gwałcą prawa przyrody (253)
- Kreacjoniści nie wyjaśniają przez odwołanie się do praw przyrody (254)
- Kreacjoniści odwołują się do tego, co nieobserwowalne (255)
- Teorie kreacjonistyczne nie są falsyfikowalne ani, ogólniej, testowalne (256)
- Kreacjoniści nie przewidują nowych faktów (269)
- Kreacjoniści koncentrują się na krytyce ewolucjonizmu i nie są zdolni do rozwiązywania problemów (270)
- Kreacjonizm wywodzi się z Biblii, a nie z faktów (271)
1. Wypowiedzi kreacjonistów i antykreacjonistów na temat roli Biblii w uprawianiu tzw. naukowego kreacjonizmu (271)
2. Czy Biblia może być źródłem teorii naukowej? (272)
Indukcjonizm (273)
Czy nauka rozwija się indukcyjnie? (275)
Realizm a instrumentalizm (276)
Zakres teorii i obserwacji (277)
Logiczna niezasadność i historyczna fałszywość indukcjonizmu (278)
Rola pozaempirycznych czynników w rozwoju nauki (281)
Paradoks dopasowywania krzywych (281)
Paradoks "grue-bleen" (283)
Jak powstają teorie naukowe? (284)
- Kreacjoniści nie prezentują mechanizmu postulowanych przez siebie aktów stwórczych (285)
c) Zakaz wyjaśnień nienaturalistycznych jest oczywisty lub jest powszechnie przyjętą konwencją (291)
§3. Niewspółmierność ontologiczna (293)
A. Naturalizm (293)
B. Ewolucjonizm panteistyczny (302)
C. Czy z ewolucjonizmem można połączyć filozofię teistyczną? (303)
§4. Czy nauka może wykrywać w przyrodzie ślady rozumnej aktywności? (304)
Podsumowanie (314)

Rozdział 5. Prawda w nauce (na przykładzie sporu ewolucjonizm-kreacjonizm)
§1. Cele nieepistemiczne kreacjonizmu naukowego (319)
§2. Religijny i społeczny aspekt sporu ewolucjonizmu z kreacjonizmem (321)
A. Ateizm Darwina (321)
B. Ateizm Thomasa Henry'ego Huxleya (333)
§3. Dlaczego czynniki pozaempiryczne mogą wpływać na treść nauki? (335)
A. Trend w XX-wiecznej filozofii nauki dotyczący roli filozofii w nauce (337)
B. Jak czynniki pozaempiryczne mogą wpływać na treść nauki? (337)
§4. Pozytywna rola czynników pozapoznawczych w nauce - performancyjny model wiedzy (338)

Dodatek. Jak nie należy polemizować z naukowym kreacjonizmem

1. Ślepy zegarmistrz (351)
Cel książki Dawkinsa (352)
Mistrz technik propagandowych (352)
Małe kroczki ewolucji czy duże skoki... wyobraźni? (359)
Wnioskowanie o projekcie (362)
Argument z niedoskonałości (363)
Ewolucjonizm jako narzędzie walki z religią (366)
Podsumowanie (368)

2. Jak nie należy polemizować z naukowym kreacjonizmem (polemika z artykułem ks. Jacka Rodzenia) (369)
Kreacjonizm a fundamentalizm (369)
Pseudonaukowość kreacjonizmu (374)
Pseudoteologia kreacjonizmu (378)
Podsumowanie (383)

Zakończenie (385)

Bibliografia (389)

CZĘŚĆ DRUGA

Nancy Pearcey, Ewolucjonizm po Darwinie (431)
Pęknięcia w fasadzie (432)
Ustąp, Darwinie (433)
Ewolucjonizm minus mechanizm (435)
Co zostało z ewolucjonizmu? (436)
Przekonanie "każdego racjonalnego człowieka" (436)
Zmiana - czy stworzenie ma statyczny charakter? (438)
Zmienność - motor ewolucji? (438)
Skamieniałości przejściowe - czy wystarczają? (440)
Podobieństwo - wspólny przodek czy wspólny plan? (440)
Mikrobiologia (441)
Embriologia - naśladowanie dawnych stadiów? (442)
Niedoskonałość - Bóg mógłby postarać się zrobić coś lepszego (443)
Opowieść skamieniałości (443)
Chodzi o materializm (444)
Bibliografia (445)

Nancy Pearcey, Wpływ ewolucjonizmu na filozofię i etykę (445)
Stabilność naprzeciw zmiany (448)
Ewolucjonizm i filozofia: "wielkie konkluzje" Darwina (450)
Ewolucjonizm a etyka (452)
Czy istnieje "naturalna etyka"? (453)
Przegrana bitwa? (454)
Szkoły relatywizmu (455)
Jesteście światłem świata (458)

Phillip E. Johnson, Reguły rozumowania darwinizmu (460)

Phillip E. Johnson, Głośna "herezja" w świątyni Darwina (473)
Wolność akademicka? (474)
Debata nad darwinizmem (475)
Dystyngowany nihilizm (476)

Przemyśleć historię nauki (478)
Niespodziewany opór (480)
Mówić tak, by nas słuchano (480)

Dean H. Kenyon, Kreacjonistyczne ujęcie pochodzenia życia (482)
1. Wprowadzenie (482)
3. Pochodzenie pierwszych żywych organizmów (483)
Wprowadzenie (483b)
Hipoteza Haldane'a-Oparina (484)
Eksperymenty Millera (486)
Pochodzenie informacji biologicznej (487)
Co materia może, a czego nie może (489)
3. Pochodzenie głównych typów organizmów (490)
Wprowadzenie (490b)
Dane kopalne (491)
Teoria przerywanej równowagi (493)
Dodatkowe świadectwo (494)
4. Wniosek(495)

Michael J. Behe, Biologiczne mechanizmy molekularne. Eksperymentalne poparcie dla wniosku o projekcie (496)
Od tłumacza (496)
Wprowadzenie (497)
Tryumf współczesnej biochemii (497b)
Białka (500)
Mechanizmy molekularne (504)
Ciężar dowodu (507)
Studia nad "ewolucją molekularną" (509)
Wniosek (510)

Indeks rzeczowy (513)

Indeks nazwisk (526)

Akcje Dokumentu
« Listopad 2024 »
Listopad
PnWtŚrCzPtSbNd
123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930